OFICJALNY BLOG Zuzanny Boruckiej

czwartek, 29 czerwca 2017

do nieprzyjaciół

Przez lata pracy w Internecie zrozumiałam, że lepiej niektóre tematy omijać, bo choćby wtedy nie promujemy idiotycznych myśli innych ludzi.
Dlatego nie powinnam teraz pisać, ale chcę przekazać tylko wszystkim, którzy czytają mojego bloga z zawiścią, nienawiścią.
Pogardą do mojej choroby czy też chęcią utrudnienia mi życia- przestańcie.
Nie karmcie się kłamstwami.
Często myślałam, aby zablokować tutaj komentarze, bo zwyczajnie mam gdzieś opinie innych na mój temat, ale nie zrobiłam tego..
Bo wiem, że pomimo tych toksycznych osób tutaj- jest tu większa grupa osób, które mnie kochają.
Czytam wasze komentarze/ te które podnoszą mnie na duchy i czuję od was ciepło.
Wiem, że nie odpisuje, ale dobrze wiecie co bym powiedziała. dziękuję
Komentarze na insta, fb, asku są toksyczne- a tutaj jako, że naprawdę garstka oddanych czytelników od kilku lat jest ze mną. Czuję moc jaką dają Wam moje słowa. Tutaj wszyscy jesteśmy szaleni, co nie?
Piszę posty od 11 roku życia... od 10 lat miałam zawsze bloga, gdzie szczerość była podstawą.
Nauczyłam się pisać tak, aby ukrywać fakty i przytaczać tylko moje uczucia.
Jeśli będziecie chcieli interpretować moje słowa, wiersze, teksty... przemyślcie to
Szczególnie mówię do ludzi, którzy piszą bzdury Igorowi. Wiem, że nienawiść karmi głodnego pustym talerzem... i to nic Wam nie da.
Po co wtrącać się do czyjegoś życia? Po co śmiać się z tego, że ktoś chodzi do psychologa? Po co kogoś niszczyć?
Chyba nigdy nie zrozumiem ludzi.
Ja żyję w pewnej... wiecznej ciekawości.. co zaraz ludzie zaczną o mnie wymyślać. Jest to okropne, ale umiem już z tym walczyć.
Wyobraźcie sobie, że CHOĆBY WASZ PIES RODZI. Ludzie zaczynają pisać swoje zdanie na temat tego czy dobrze rodzi, czy powinien rodzic, czy szczeniaczki zdrowe, pseudo hodowla, czy mam godność człowieka i czy nie chce się zabić, bo sądzą, że jestem kurwą.
Rozumiem- jest wiele osób, które mnie nienawidzą, ale chce tylko powiedzieć, że nie mam Wam tego za złe. Lubię Was. Dobrze jest rozładowywać swoją złość. Niektórzy na worku treningowym, w sztuce czy w komentarzach na portalu znanej osoby.
Pomyślcie tylko.. jak to by było żyć z wiecznym ocenianiem każdego twojego kroku? Pomyślcie o uczucie, kiedy chcecie prywatności, a ludzie śledzą was na ulicy. Pomyślcie, że wchodzą Wam do domu i męczą waszą mamę czy tatę- a wy nie możecie ochronić rodziny. Pomyślcie, że chcą wiedzieć każdy szczegół waszego związku. Pomyślcie...
Czy łatwo byłoby Wam żyć?
Tak wiem- wybrałam sobie taki los. Jestem tylko publiczną osobą, która ma robić wszystko co chce tłum. Jestem małpką w zoo. Ludzie wchodzą mi do dupy z taką ciekawością i ekscytacją, że niedługo wybuchną jak zetnę, a potem przedłużę włosy.
Mam teraz przepraszać i pisać jak bardzo dziękuje i cieszę się, że jestem popularna?
Mam się wić i płakać, bo wybija mi milion subow. Przestańmy.
Kocham świat, ludzi, dobro.
Moje życie jest toksyczne, ale chcę walczyć każdego dnia o to, aby znaleźć spokój.
W świecie gdzie jestem JUTUBERKĄ - chce tez być Zuzią.
Czy mogę to robić tutaj? Na moim blogu... który prowadzę całe życie, pozwala mi ułożyć myśli i jest formą autoterapii.
Czy pozwalacie?
Czy mogę być sobą?
Dajecie mi pozwolenie?
Czy mogę przedłużyć włosy?
Czy mój pies może urodzić?
Proszę, pozwólcie.

Ostatnio na festiwalu kilka osób mnie dotykało, łapało za włosy, tyłek, plecy... bałam się, a usłyszałam "JESTEŚ OSOBĄ PUBLICZNĄ, a taka NIEDOTYKALSKA"
Ostatni byłam w sklepie i kupowałam bułki. Usłyszałam "WRÓĆ DO SZALONEJ ZUZI!!! Obiecałaś NAM!!!!!"
Kiedy wytłumaczyłam, że jestem teraz zwykłym człowiekiem, który kupuje bułki usłyszałam "ale jesteś jutuberka- przyzwyczaj się, że ludzie podchodzą"

Czy osoba "popularna" znaczy dziwka? Czy muszę was wszystkich przytulać, dotykać, kochać, rozmawiać i lizać dupę...
Gdy sama ledwo żyje, bo boje się wyjść z domu?
Proszę tylko o trochę prywatności..
Spróbuj mnie zrozumieć i jeśli czytasz tego bloga, żeby rozpuszczać plotki...
Proszę, daj mi chociaż tutaj być sobą.
Daj mi chociaż tutaj żyć.
Pozwól mi żyć.

Dziękuję,

Zuzia

37 komentarzy :

  1. Nigdy niczego nie skomentowalam u Ciebie. Jestem cichym widzem, ktory oglada Cie od szalonej Zuzi i dzis postanowiłam, ze sie wreszcie odezwe. Nigdy nie czulam sie Twoja "fanka" bo nie piszczalabym na Twoj widok, nie rzucala sie na Ciebie, nie obmacywala i nie zachowywala sie jak wariatka. Nie wiem, jak siebie nazwac - cichym dobrym duszkiem, ktory Cie wspiera choc nigdzie go nie widac. Pisze dzis, bo chce, zebys wiedziala, ze nas wspierających Cie ludzi jest więcej, niz zawistnych szui, ktore karmia sie zyciem innych. Jak czasem czytam ich komentarze, jestem zalamana jak mozna kipic tak nienawiscia i zawiscia. Nie rozumiem ich. A gdy narzucaja sie tak i wpieprzaja w Twoje zycie podziwiam Cie, ze to wytrzymujesz i dalej robisz tyle dla fanow.

    Trzymaj sie Zuzia :) wspieram Cie duchem od poczatku i bede dalej. Choc jestem pare lat starsza sledze Cie i kibicuje po cichu z boku, bo przypominasz mi strasznie sama mnie. Fajnie bylo w koncu zabrac glos!

    =)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie jestem żadnym fejmem, ani nawet nie znam nikogo takiego osobiście, więc moje zdanie może nie być tak wartościowe, ale jestem zainteresowana różnymi internetowymi celebrytami, obserwuję wiele osób i mogę coś na ten temat powiedzieć.
    Musisz mieć silny kręgosłup, Zuziu. Niestety to wszystko, o czym piszesz jest nieodłączną częścią bycia popularnym. Zajmujesz się lifestylem, więc ciężko ci uciec od sfery prywatnej. Jeśli mogę rzucić przykładem Gargamela - udało mu się przez lata działalności nie ujawnić prawie nic ze swojego prywatnego życia, robi filmiki, działa w internecie, ale o tej sferze nic nie wiemy. RLM robi filmy o tematyce makijażowej, o jej życiu prywatnym wiemy tyle ile pokazuje, a nie jest to wiele. I nikt się nie wpiernicza.
    Myślę, że musisz CAŁKOWICIE ignorować ludzi wpychających ci się do życia i komentujących wszystko na ten temat. Musisz dokładnie przemyśleć, co i ile z życia prywatnego chcesz pokazać i nie przekraczać tej granicy, nie prowokować, nie nakręcać widowni. Jeśli coś jest prywatne to ma pozostać całkowicie niewykrywalne dla nas, wtedy nie będzie takich burz i plotek.
    W twoim stanie ostatnio naprawdę musisz źle znosić te wszystkie zaczepki małych dziewczynek. Pamiętaj, że nie masz obowiązku nikogo przytulać ani dotykać. Musisz jasno to komunikować, przecież to jest naruszenie twojej strefy intymnej, to prawie jak molestowanie! (Wcale nie żartuję) Jeśli jest to problem, to myślę, że powinnaś dać do zrozumienia np. w filmiku i z każdym takim przypadkiem stanowczo mówić "NIE". Jeśli taka dziewczynka się obrazi, nazwie "niedotykalską" to jest JEJ problem, moim zdaniem to jest obrzydliwe wymagać od kogoś fizycznej bliskości.
    Trzymaj się Zuziu!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiele razy Cie widziałam od kwietnia, ale odpuściłam sobie podchodzenie, bym tylko ja była szczęśliwa, bo rzadko jestem, ale przy Tobie, choć przez 5 minut, jestem. Ale myśle, ze spokoj był dobrym wyjściem. Bo owszem, potrzebuje tylko czasem Cie przytulić, bo jako jedyna mnie rozumiesz i... choćby powiedzieć "Hej, Zuzia, jak sie czujesz?", poczekać aż odpowiesz, życzyć miłego dnia i odejść. Ale w tym wszystkim pamietam, ze to nie jest dla Ciebie tak proste, jak dla innych. Niespodziewani ludzie. Obcy. Wiesz, widziałam Cie na opku, na owf, w Sopocie. W kilku miejscach. I choć dalej mam nadzieje, ze dalej mnie pamiętasz i ze gdybys mnie zobaczyła, to sama byś sie przywitała... to wiem, ze to wszystko wychodzi na Twój plus. To jest najważniejsze
    Proszę, trzymaj sie. I jeszcze raz, pięknie Xi w tych włosach. Mała szesnastolatka spełniająca marzenia. :)
    Pozdrawiam ciepło,
    Twoja Ali.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tutaj wszyscy jesteśmy szaleni.
    Dziś płaczę, rzucam rzeczami dookoła.
    Nie wiem, gdzie jestem.

    Ty możesz wszystko.
    Nie tłumacz się.



    Justyna

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadzam się z wszystkim zawartym w ym poście, to takie idiotyczne, że ludzie uważają jutuberów za swoje maskotki, a jeśli im się coś nie podoba ślą wielką falę nienawiści...Prywatność, bezpieczeństwo i prawo własnego wyboru to jedne z ważniejszych potrzeb każdego człowieka i każdy bez względu na to jak bardzo jakaś osoba jest rozpoznawalna i popularna powinien to uszanować bez zbędnych wymówek i prób usprawiedliwiania się.
    Trzymaj się Zuziu, jesteśmy z Ciebie dumni że się nie poddajesz ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. to źle o takich ludziach świadczy. nie mają co robić, tylko żyć kogoś życiem i żywić się plotkami.
    mogę Ci napisać tylko tyle, że podziwiam Cię, że jakoś dajesz rade i nie poddajesz się- życie osoby publicznej jest wbrew pozorom trudne :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Właściwie w tych czasach ludzie zapomnieli czym jest szacunek.Jak oglądam różne koncerty i widzę jak ci fani z rzędów najbliżej dotykają piosenkarzy ,łapią za włosy,plecy itd. to nie mogę się nadziwić.Ludzie chcą się potem tym "pochwalić" ,że "dotknęli" jakiejś sławnej osoby ,żeby mieć te swoje nic nie warte kilka sekund fejmu na portalu społecznościowym.Ludzie przez to przestali zwracać uwagę na to ,że osobom publicznym także należy się szacunek. Zuziu ,kiedy naprawdę czujesz ,że ktoś narusza twoją przestrzeń ,odejdź od niego ,postaraj się zareagować ,bo przecież masz do tego prawo.Nikt nie ma prawa sprawić żebyś poczuła się niekomfortowo. Są niestety tacy ludzie ,którzy chcą wiedzieć wszystkoooo o życiu znanej osoby.Nie martw się tym ,nudzi im się poprostu.Potem itak o tym zapomną.Jak zadają jakieś wścibskie pytania ,zignoruj to ,zignoruj tych ludzi ,którzy nie mają własnego życia. Przykro mi serio ,że masz problemy w swoim życiu.Wiem ,że nic na to nie poradzę ,więc chcę tylko Ci powiedzieć żebyś się nie martwiła ,bo zmarnujesz swoje życie ,musisz wziąć się w garść i sprawić by było jak najpiękniejsze. Pozdrawiam ciepło ,Joasia ❤

    OdpowiedzUsuń
  11. Właściwie w tych czasach ludzie zapomnieli czym jest szacunek.Jak oglądam różne koncerty i widzę jak ci fani z rzędów najbliżej dotykają piosenkarzy ,łapią za włosy,plecy itd. to nie mogę się nadziwić.Ludzie chcą się potem tym "pochwalić" ,że "dotknęli" jakiejś sławnej osoby ,żeby mieć te swoje nic nie warte kilka sekund fejmu na portalu społecznościowym.Ludzie przez to przestali zwracać uwagę na to ,że osobom publicznym także należy się szacunek. Zuziu ,kiedy naprawdę czujesz ,że ktoś narusza twoją przestrzeń ,odejdź od niego ,postaraj się zareagować ,bo przecież masz do tego prawo.Nikt nie ma prawa sprawić żebyś poczuła się niekomfortowo. Są niestety tacy ludzie ,którzy chcą wiedzieć wszystkoooo o życiu znanej osoby.Nie martw się tym ,nudzi im się poprostu.Potem itak o tym zapomną.Jak zadają jakieś wścibskie pytania ,zignoruj to ,zignoruj tych ludzi ,którzy nie mają własnego życia. Przykro mi serio ,że masz problemy w swoim życiu.Wiem ,że nic na to nie poradzę ,więc chcę tylko Ci powiedzieć żebyś się nie martwiła ,bo zmarnujesz swoje życie ,musisz wziąć się w garść i sprawić by było jak najpiękniejsze. Pozdrawiam ciepło ,Joasia ❤

    OdpowiedzUsuń
  12. Nigdy nie piszę komentarzy, nigdy nie wyrażam swojego zdania, nigdy cię nie bronię chodź mam wewnętrzną potrzebę tego bo cholera ten syf jaki ty masz pod filmami na yt to porażka. Jest mi przykro , przykro mi z tego powodu ,że chciałaś pokazać swoją pasję, pobawić się kamerą , rozwijać swoją pasję a zostałaś zaatakowana przez ludzi ,którzy są ciekawscy , ludzi chcący mieć nad tobą kontrolę tak jakbyś była animowaną postacią ,której nadaje się ruch ,którą się maluje swoimi barwami. Jesteś unikatowa , wyróżniasz się z tłumu swoją pięknością i mądrością. Oglądam cię wiele lat i nie raz chciałam napisać ,że uwielbiam twoje filmy i ,że nie obchodzi mnie twoje życie ani nic związanego z nim tylko twoje filmy. Nie rozumiem jak można przyczepiać się do każdego ruchu człowieka jasna cholera jesteśmy ludźmi czasem popełniamy błędy. Ludzie nie wiedzą chyba ,że istnieje coś takiego jak psycholog ,który jest po to by pomagać. Zwłaszcza starsze osoby uważają ,że chodzenie do psychiatrów czy psychologów jest tylko dla psychopatów osób nienormalnych. Przykre jest to jak ludzie są podli. Trzymaj się z całych sił jakie możesz. Pamiętaj ,że pomimo milczenia są widzowie którzy chcą twojego szczęścia i lubią cię taką jaka jesteś.Nie komentuje bo boje się lawiny komentarzy pseudo odpowiedzi bo jeżeli ktoś napisze coś trudniejszym językiem to od razu inteligetny i Ooooo on ma rację otóż nie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Zuzia przynajmniej JA zrobie wsyztsko zebys byla sobą jesteśmy z toba i tak dlugo kurwa czekałem na to naprawde... Dziekuje ci kocham cie chociaz cie nie znam. Zmieniłaś moje zycie. Badz soba proszę zawsze. Moje marzenie na liscie zyczen jest spotkac ciebie ale zrezygnuje z tego tylko dlatego zebys byla szczęśliwa. Koniec śledzenie każdego kroku Zuzi. Jestes zwykla osoba. Chcialbym pogadac. Dziekuje

    OdpowiedzUsuń
  14. Zuzia przynajmniej JA zrobie wsyztsko zebys byla sobą jesteśmy z toba i tak dlugo kurwa czekałem na to naprawde... Dziekuje ci kocham cie chociaz cie nie znam. Zmieniłaś moje zycie. Badz soba proszę zawsze. Moje marzenie na liscie zyczen jest spotkac ciebie ale zrezygnuje z tego tylko dlatego zebys byla szczęśliwa. Koniec śledzenie każdego kroku Zuzi. Jestes zwykla osoba. Chcialbym pogadac. Dziekuje

    OdpowiedzUsuń
  15. oglądam Cię od... 2013 roku?
    Raz z mniejszym, raz z większym zainteresowaniem. Jednak nigdy nie wypowiadałam się, nie obserwuję Cię na instagramie czy chociażby Snapie, bo go nie posiadam (należę do wyjątków?! xD) jednak...
    Zmotywowałaś mnie do spełnienia mojego marzenia - pokolorowania włosów.
    Czytam Twojego bloga i z większością wpisów naprawdę się utożsamiam...
    jednakże... nigdy nie zachowywałabym się tak skrajnie, jak niektórzy...
    Chciałabym Ci tylko powiedzieć, że chyba zabrałaś mój pamiętnik! xD
    Mam nadzieję, że obie znajdziemy siebie, szczęście, i że w końcu opanujemy te emocje, które nie działają na nas psychicznie i fizycznie dobrze...
    Może... ja też odwiedzę psychologa. Strach i stres potrafi mnie sparaliżować, zapominam o wszystkim... Podziwiam ludzi, którzy potrafią sobie z tym poradzić...
    *hug*

    OdpowiedzUsuń
  16. Cześć albo może Dzień dobry. Powitania są ważne a ja powinnam zaczac chyba poważnie bo jesteś starsza może nie o dużo ale strasza, czy może traktować cię tak jak czuje- czyli na równi? Mam bardzo ważną sprawę i bardzo zależy mi na kontakcie. Wiem ze jestem tylko 1 z miliona osób. Zapewne się nie przebije ale pisać warto prawda? Prosiłabym o e-mail od ciebie. Wiem to przecież szalone myśleć ze chcesz poświecić chwile tak szarej osobie jak ja nie wiedząc nawet po co, ale potrzebuje szczerej rozmowy właśnie z tobą. to czuje. julia.sikorsk@gmail.com, więcej zdradzać nie będę bo tym chce podzielić się już w wiadomości prywatnej. ja zrobiłam pierwszy krok, a ty mi tego kroku dotrzymasz?

    OdpowiedzUsuń
  17. To, że ktoś trochę dorósł do jakichś sytuacji, czy też ogólnie lub zmienił jakiś tam swój styl czy coś, czytam wprowadził jakieś zmiany nie znaczy od razu, że jest inną osobą. Bardzo irytują mnie komentarze np. u Ciebie typu "wróć do Szalonej Zuzi" przecież nie ma żadnej szalonej Zuzi i nie ma żadnej Banshee czy co tam jeszcze... to tylko jakieś pseudonimy... jest tylko Zuzia i zawsze była. Oglądałam Cię i nadal oglądam w sumie od baardzo daaawna, dla mnie jesteś tą samą fajną osobą, którą bardzo szanuję i lubię, tylko wydaje mi się, że trochę się pogubiłaś, ale to normalne i to, że jesteś jakąś "jutuberką" nic tutaj nie znaczy i masz takie samo prawo do tego jak wszyscy. Boże, dlaczego każdy zachowuje się jakby wiedział o nas więcej niż my sami o sobie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chcę Ci jeszcze tylko powiedzieć, że to właściwie dzięki tobie choć trochę zaakceptowałam siebie bo może i nie ważysz 50 kg to jesteś piękna i wyjątkowa, pokazałaś mi, że to tylko stereotypy i warto wyglądać orginalnie i być sobą. Moim kanonem piękna jesteś ty.

      Usuń
  18. Kiedy wchodzę na Aska Igora to ogarnia mnie złość, co Ci ludze tam wypisują jest po prostu jednym wielkim kłamstwem! Dobrze że napisałaś ten post , że usuwasz komentarze tych debili. Prawdziwi fani zawsze będą z tobą , zawsze będą cię bronić i nigdy cię nie zostawią. Pamiętaj

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogę dodać trochę od siebie. To ty mnie nauczyłaś żeby spełniać marzenia, mieć gdzieś ludzi którzy mówią ci co masz robić, kiedyś bałam się powiedzieć coś przy mojej klasie bo bałam się co pomyślą, teraz dzięki tobie już wiem:) żeby mieć ich gdzieś , staram się być sobą w każdej chwili chociaż to trudne to się staram. Dziękuję Ci że jesteś, że nagrywasz pomimo tych wszystkich toksycznych relacji i hejterów. Dziękuję:)

      Usuń
  19. Jestem tu duchem, nigdy nie komentowałam. Twoje filmiki tylko kilka razy skomentowałam. Rozumiem Cię, mam czasami tak w szkole odkąd ludzie się dowiedzieli, że mam bloga i na nim jest kilka tysięcy wyświetleń to nagle cała szkoła mnie zna. Wie kim jestem, wie jak się nazywam a nawet gdzie mieszkam.
    Wracając do tematu, oglądam Cię od dość długiego czas nawet może o samego początku, nigdy się interesowałam twoim życiem prywatnym ani czymkolwiek. Obserwuje Cię na Instagramie czy na snapie. Nie przez to, że jesteś jutubekrą tylko dlatego, że lubię twoją twórczość. Zwłaszcza odkąd stałaś się prawdziwą Zuzanną Borucką. Lubię twoje artystyczne filmiki gdzie nic nie mówisz, obraz to przekaz który mówi wszystko za Ciebie. Zmieniłaś się, ale na dobre a nie na złe. Dorosłaś do życia, i poszczekasz je inaczej. Może czas aby zmienić kraj? Tam gdzie w sklepie by cie nie atakowali? Zostawić wszystkich fanów w Polsce którzy Cie prześladują i przeszłość? I zacząć od nowa? Nadal jako Zuzanna Borucka ale anominowa, tak aby nikt nie widział gdzie jesteś?..
    jestem za tobą, wszystko co zrobisz i to będzie dla ciebie dobre i będzie CI to się podobało. Jestem ZA :)
    Pozdrawiam, Weronika
    OFFICIAL blog of Weronika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwłaszcza lubię czytać twojego bloga, bo tu jesteś sobą. I mnie inspirujesz :)

      Usuń
    2. I może już czas aby wyłączyć komentarze pod filmikami? Aby hejterzy nie koemntowali? To też by był dobry pomysł ;)

      Usuń
  20. Nie rozumiem ludzi w dzisiejszym świecie.Najważniejsze jest dla nich to, żeby wiedzieć o tobie wszystko, chodzić za tobą bo przecież jesteś osobą publiczną. Czasem mam wrażenie iż ludzie myślą, że youtuber to osoba która sama wybrała bycie popularnym, i przyzwyczaiła się do braku prywatności więc bez problemu można łapać ją za włosy,rękę itd. Miałam okazję poznać Cię na żywo i moim zdaniem jesteś świetną, miłą i inteligentną osobą, więc trzymaj się Zuziu, musisz być silna <3

    OdpowiedzUsuń
  21. Witaj, cudowna istoto!
    Oglądam Cię od czasu twoich lat nastoletnich. Sama nie wiem, co chcę napisać.
    Wzdycham ciężko, bo ja, jako widz, który widział urywek twojego życia, potrafiłam dostrzec tę presję, która rosła wraz z popularnością. I tak, zmieniłaś się, lecz nie ma w tym nic złego. Ja również zmieniłam się przez te cztery lata. Ludzie zawsze będą mówić, mój charakter postrzegany jako ohydny w dniu dzisiejszym, a twój może być odbierany jako namiastka zagubionego dziecka w dorosłej kobiecie. O, ile w ogóle powinnam to tak odbierać, jednak swych odczuć, co do tego nie zmienię.
    Walcz z tym i nie poddawaj się, bo trzeba walczyć o siebie. Toczyć batalię z depresją - a wiem, jak ciężko jest w ogóle ruszczyć do boju, gdyż sama się z nią zmagam, wojować z natrętnymi ludźmi, wściubiającymi jak widać nie tylko swe paskudne nosy w nieswoje sprawy, bo jeśli ulegniesz temu, ulegniesz samodestrukcji.
    Trzymaj się ciepło i nie poddawaj się.
    Gabriela.

    OdpowiedzUsuń
  22. Pamiętaj ludzie gadali , gadają i będą gadać , a to co mówią świadczy jedynie o nich ,nie o tobie . Oni często zamiast zacząć zmieniać świat od siebie wolą podcinać innym skrzydła , ale na szczęście nie każdy jest taki . Teraz przykładowo zdałam dość dobrze maturę , ale nie dostane się na wymarzony kierunek i pewnie będę poprawiać , a za plecami ludzie tylko : Jakbym się tyle co ona się przygotowywał to spokojnie bym się dostał , no ale się nie przygotowywał , więc nie powinien oceniać jak to by było gdyby , a sam ledwo zdał maturę , ale oczywiście łatwiej jest nic nie robić i krytykować w kółko . Nie mam zamiaru z powodu spekulacji , że pewnie w ogóle nie zdałam matury skoro nie idę na studia ( na jakiś kierunek z dupy ) rezygnować ze swoich marzeń i tak będę dalej się starać , ty też nie powinnaś jak sama powiedziałaś rezygnować z robienia tego co kochasz , wyglądania tak jak chcesz , bo nikt z nich za nas życia nie przeżyje , jak również nie umrze . W twoich filmach z "Szalonej Zuzi" widać w tobie taką siłę , nie życzę Ci żebyś znów była nią , życzę Ci tej siły , które gdzieś tam w tobie na pewno drzemie , tej pewności , że nie ważne , kto co pomyśli , czy powie i jak cię oceni to ty i tak pozostaniesz sobą i będziesz robić swoje . :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewien człowiek znalazł jajko orła. Zabrał je i włożył do gniazda kurzego w zagrodzie. Orzełek wylągł się i wyrósł ze stadem kurcząt. Przez całe życie zachowywał się jak kury, myśląc, że jest podwórkowym kogutem. Drapał w ziemi szukając robaków, piał i gdakał Potrafił nawet trzepotać skrzydłami i fruwać kilka metrów w powietrzu, no, bo przecież tak własne fruwają koguty.
      Minęły lata i pewnego dnia zauważył wysoko nad sobą, na czystym niebie wspaniałego ptaka. Płynął elegancko i majestatycznie wśród prądów powietrza, ledwo poruszając złocistymi skrzydłami. Orzeł patrzył w górę oszołomiony.
      - Co to jest? – Zapytał kurę stojącą obok.
      - To jest orzeł, król ptaków – odrzekła kura. – Ale nie myśl o tym. Ty i ja jesteśmy inni niż on. Tak, wiec orzeł więcej o tym nie myślał. I umarł, wierząc, ze jest kogutem w zagrodzie………

      Usuń
  23. Witaj Zuziu! Czytam twojego bloga już kilka lat, lecz nigdy nie komentowałam, filmiki oglądam od czasów szalonej zuzi,zawsze zostawiam łapkę w górę, gdyż jest to twoja ciężka praca, którą szanuje. Oczywiście dużo zmieniło się od tamtej pory, jesteś dojrzalsza, myślisz o przyszłości. Chciałabym abyś wiedziała, że niezależnie od tego co myśli o tobie grupa "hejterów", masz zawsze nas wiernych widzów. Ja nie wymagam, ja czekam aż w końcu będziesz szczęśliwa. Może nie zabrzmi to dobrze, ale na pewno przed nami czasami taką udajesz. Przechodziłam to samo co ty, doskonale znam ten ból, bezradność, chęć rzucenia tego wszystkiego. To mój pierwszy i zapewne ostatni komentarz, ale chciałam pokazać, że pomimo tego że jestem bierna, szanuję Cię i wspieram jak tylko mogę, jesteś szczerą osobą i masz ogromny potencjał, wierzę w Ciebie Zuziu i wiem że w momencie jak dobrniesz do końca tego postu uśmiechniesz się mimowolnie. Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  24. Szczerze?
    To współczuje ci i to cholernie mocno! Generalnie patrząc jakich ty masz fanów to... Eh płakać się chce. Praktycznie dzieci które potrafią pisać '' Zuzia jesteśmy z tobą ''- '' Proszę WRÓĆ DO SZALONEJ ZUZI!!'' ; '' Zmieniłaś się ''
    ręce mi opadają. Musisz wziąć się w garść. Tak jak kiedyś ( No może w czasach SzalonejZuzi potrafiłaś wstać i robić CO CHCESZ ! )
    Wiesz mi. Tak jestem twoim fanem mam 16 lat i jestem chłopakiem. Jestem na filmie fanów gdzie zrobiłem panierkę.
    Jestem w 100% Pewien że jakbym cię zobaczył gdzieś na mieście, nie podbiegł bym do ciebie ani nie krzykną '' ZUUUZAAAAAAAAAAAAA!!! '' tylko po prostu przeszedł jak koło pani, lub bym powiedział Dzień dobry.
    Chcesz mieć prywatność? Masz kurwa prawo. Jeżeli jakiś psychofan do ciebie podbiegnie i powie "" Zuzia mg zdjęcie ? Dasz autograf ???!??!??#1? '' masz prawo odpowiedzieć NIE. Po prostu powiedz nie. A jak będą mieć BÓL DUPY ŻE OO JAKĄ TY YOUTUBERKA JESTEŚ to po prostu ich zignoruj.
    Może i jesteś POPULARNA
    Może i masz prawie MILION SUBÓW
    Może i masz duuuuużo fanów
    _____________________________
    ale ty jesteś tylko człowiekiem. I możesz robić to co chcesz.
    wierzę w ciebie. Pozdrawiam ciepło.


    OdpowiedzUsuń
  25. Cały czas Ci zazdrościłam, że masz rodzinę, która cie kocha, przyjaciół, którzy są przy tobie, ładny domek, ładne włosy. Dzisiaj zajrzałam na twojego bloga i poczytałam trochę tych nowszych i trochę tych starszych postów i uświadomiłam sobie, że ten piękny obraz, został namalowany najgorszymi farbami. Chodzi mi o to, że udało Ci się stworzyć iluzję twojego świetnego życia, aby ukryć swój ból, kiedy tak na prawdę cicho wołasz o pomoc. Skojarzyło mi się to ze mną i myślę, że udało mi się zrozumieć, jaki ciężar niesiesz. Sama ciągle odczuwam pustkę i chodzę do psychologa, może to ten powód dzięki któremu rozumiem. Ale ja w przeciwieństwie do Ciebie wcale nie ufam ludziom i myślę, że każdy jest zły. Nie chcę Cię oceniać, ani kwestionować twoich problemów, bo nie mam takiego prawa, tak jak żaden człowiek, ale uważam, że możesz sobie z tym poradzić, skoro nadal tu jesteś to czujesz, że chcesz żyć, prawda? Że chcesz być w końcu szczęśliwa, chcesz wypełnić tę pustkę. Chcesz ponownie namalować ten obraz, aby znów był on piękny, a malowanie go sprawiło ci radość, dlatego żyj ze wszystkich sił, ucz się na swoich błędach. Pamiętaj, że wszyscy jesteśmy ludźmi, jesteśmy tacy sami, ludzie ranią i to właśnie sprawia, że są ludźmi. Nie wiem, jak dużo cierpiałaś, nie wiem ile osób Cię zraniło, ale wiem, że jesteś silna - wystarczający dowód na to, to fakt, że żyjesz! Jeśli chodzi o tą "sławę".. jedyne co mogę napisać, to "przykro mi". Nie zmienisz zachowania ludzi, zwłaszcza młodzieży, ale nie możesz grać tak, jak chcą. Bądź sobą, zmieniaj się cały czas! To dzięki zmianą stajesz się coraz lepsza, a ja jestem pewna, że zmieniasz się na dobre. Prywatność.. pry-wa-tność. Nie masz obowiązku opowiadać nam o wszystkim, nie masz obowiązku w ogóle o niczym nam opowiadać i wystarczy abyś się tego trzymała, twoi prawdziwi fani nigdy Cię nie zostawią i będą szanować twoją prywatność. Oczywiście - ciekawość, to rzecz ludzka, ale nie przesadzajmy, to nie oni będą pisać twoją biografię. Podsumowując - bądź silna, walcz każdego dnia, trzymaj się swojego zdania! Oczywiście opinie innych są ważne, ale nie możesz ich brać sobie do serca. Po prostu.. bądź sobą!
    Pozdrawiam. ♥

    OdpowiedzUsuń
  26. Zgadzam się. Na przykładzie wielu osób publicznych, można stwierdzić, że "zwykłe" osoby, których nikt nie rozpoznaje, czasami traktują taką osobę publiczną jak przedmiot, rzecz. Oczywiście nie wszyscy tacy są :) Czytając te komentarze zauważyłam, że masz wielu fanów, którzy Cię wspierają i zależy tylko na tym, byś była szczęśliwa <3 Jednak na pewno są i tacy (co można zauważyć w danym poście), którzy gdy tylko Cię zobaczą - biegną, przytulają, robią zdjęcia. Nie wiem jak to jest, gdyż wolę zostać zwykłym szarym człowieczkiem, ale zdaję mi się, że takie osoby nawet się nie pytają Ciebie, CZY MASZ OCHOTĘ ZROBIĆ SOBIE Z NIMI ZDJĘCIE. Może nie chcą usłyszeć nie, a wolą wejść do Twojego życie z buciorami. Jedyne co mi zostało powiedzieć, to byś się trzymała i na każdego dnia starała się zebrać nowe siły. I byś nie pozwalała swoim fanom wchodzić do Twojego życia, w tedy kiedy oni będą chcieli. Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
  27. Zuziu dla mnie zawsze byłaś i zawsze będziesz sobą. A tu nikt nie może ci tego zabronić, bo tu jesteśmy po to by być szaleni - czyli być po po prostu sobą w 100%.

    Pozdrawiam Patrycja

    OdpowiedzUsuń
  28. Kochana!
    Bądź sobą,
    Kochaj,
    Twórz,
    Rób to co chcesz,
    Po prostu żyj.
    I nigdy nas nie opuszczaj! Bo tutaj wszyscy jesteśmy szaleni ❤ Pamiętaj!
    Julia

    OdpowiedzUsuń
  29. Zuzia bądź zawsze sobą wyjątkowa osobo
    ..
    pamiętaj że kiedyś nadejdzie czas kiedy będziesz mogła powiedzieć 'jestem naprawde szczęśliwa'
    wszystkie złe rzeczy które ci sie przytrafiają będą za pare lat dowodem na to jaka byłaś silna
    współczuje ci widzów, którzy są dla ciebie niemili na ulicy
    obiecuje ci że jak spotkam ciebie gdzieś kiedyś to pomyśle 'tam idzie Zuzia, ta która mnustwo razy spowodowała że się uśmiechnęłam' i pośle ci szczery uśmiech z nadzieją że ten uśmiech umili ci dzień
    jesteś wspaniała
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. Będąc osobą publiczną, godzisz się na to, że ludzie będą cię rozpoznawać, prosić o zdjęcia etc.
    Jeśli ci nie odpowiada to się nie pchaj do neta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To, że jest popularna nie oznacza, że ktokolwiek ma prawo ograniczać jej przestrzeń osobistą. Dotykanie osób, których się nie zna jest najzwyczajniej w świecie niekulturalne :P nie ogarniam czego nie rozumiesz

      Usuń
    2. Spoko, to akurat rozumiem. Ale jeśli ktoś chce zdjęcie to w czym problem

      Usuń