OFICJALNY BLOG Zuzanny Boruckiej

środa, 24 marca 2021

saturation

 

Wszystko było bez saturacji. 

Nie wszyscy są robotami.

Inteligencja emocjonalna to największa inteligencja.


a tutaj tylko dwa przyciski w tym pokoju

DOBRZE / ŹLE

Jest albo dobrze albo źle.

to wszystkie nurty tutaj...

Pokój z 2 włącznikami...

bez innych opcji... tylko dwie komory.

dobrze albo źle...

KURWAAAAAAA


pomiędzy dobrze, a źle jest przepaść emocji

cała gama odczuć.

Przetrwałam tyle huraganów i wybuchów wulkanów, 

aby lekki sztorm przełączył twój pstryczek.  ŹLE

I tyle. 




To prostota myśli i życia jest przerażająca.

Automatycznie

Mechanicznie

Ludzie mają milion przełączników,

jak ubogo można posiadać tylko dwa...


Widocznie idzie ludzi usuwać klawiszem "delete"


Przełamuję się,

mimo strachu idę przez ciemność,

boję się,

pokonuję słabości,

jestem przerażona,

odnajduję w sobie siłę,

płonę.


aby zobaczyć wystraszoną, skuloną mysz pod miotłą

i

bańka pęka.


pozory

pozerstwo

ramka


Bycie prawdziwym to niesamowita odwaga w dzisiejszych czasach.


Nie może być tak jak sobie napiszemy, zaplanujemy.

Życia nie idzie przewidzieć,

bo to życie

Można powielać schematy, ale jesteśmy istotami na planecie Ziemia

nie musimy nic



____________________


23 lutego 2020 roku 

wiedziałam czego chcę.

Już wtedy zrozumiałam, że koniec poświęcania siebie.

nie chce mieszkać na tym smutnym, betonowym osiedlu


Weszłam do starego domu w którym obecnie odbywa się moje życie.

23 lutego 2020 kończyłam 24 lata 

i zrozumiałam, że

to

małe miasteczko z jeziorem

to miejsce gdzie będę szczęśliwa

to tutaj poznałam pierwszą przyjaźń i pierwszą miłość

tutaj nauczyłam się siebie

tutaj czuję mocniej

tutaj saturacja jest największa


to była piękna decyzja i bardzo trudny rok.


Już wtedy wiedziałam, że łzy wylane na 4 piątrze tego bloku nie są na darmo. Ostatnia noc gdy dwa roboty grały w grę, a ja szłam sama. Oddech. Podsumowując: 

"emocje" - "łzy" - "uczucia" -  niezidentyfikowane terminy w jego słowniku


Od kiedy przeprowadziłam się do domu... wróciłam... 

i zaczęłam być szczęśliwa. odzyskałam siebie. 


Warto żyć dla wariatów, ale nie tych bez inteligencji emocjonalnej.




Nie wymagam by ktoś podnosił mnie gdy upadam,

sama się podnoszę.

Nie oczekuję by ktoś mnie prowadził,

mogę iść razem.

Nie mam wymagań. Nie narzucam. Nie blokuję.

Nie daję ograniczeń.  

Nie potrzebuję relacji - chcę relację.

Nie wypełniam nikim pustek, luk, słabości.

Chcę kompana w tej przygodzie, nie podpórkę, nie uzależnienie,

nie przyzwyczajenie, nie strategię, nie wypełniacz.


Jestem pełna i jestem całością.

Nie ma 2 połówek.

Są dwa jabłka. Dwa zajebiste jabłka.




Z.



środa, 10 marca 2021

avocado

 SKORO TA BUŹKA

😍
potrafi upośledzić twoje myśli na 24 h.
to gdzie my żyjemy



Przyszły mi do głowy wszystkie te myśli, które chcę właśnie napisać dla siebie. Z myślą anonimowości tego bloga i chęci pomocy sobie.
W jakiś sposób nadal czuję żałobę. Pogrzeb się nie odbył.
W końcu trzeba się pożegnać.


Piję pepsi max w swojej czerwonej czapce, jeżdżę bez celu wśród lasów, mężczyźni stoją jak w kolejce do warzywniaka. Próbuję napełnić się uśmiechem. Jestem być może avocado - to które teraz nawet po 25 zł za kilo. Czuję się dobrze ze sobą. Doceniam siebie, swoją wartość i to ile znaczę. Nie obniżam swojej wartości. Być może zaufanie nigdy nie wróci. Myślę co zrobić dla siebie i czy kasztan czy popiel. Próbuję zmiany. Szukam nowości. Chcę dać sobie wszystko co najlepsze. I powoli rozumiem, że to na pewno nie pomidor pasuje do avocado. Wiem nawet ile to trwa i wiem ile potrzebuję. Będę czekać, aż za kilogram zapłacę 50 zł. Polubiłam smak erytrytolu i oleju bez kalorii to i polubię życie.



Z.