Zawsze chciałam żeby ktoś się mną opiekował.
Zawsze chciałam żeby ktoś mnie kochał.
Najgorsze jest sprawienie by cała siła opieki była tylko w tej osobie.
Kiedy opieka się kończy nie ma już nic.
A przecież powinniśmy kochać samych siebie, wierzyć w samych siebie.
Powinniśmy opiekować się nami samymi.
nie potrafię tego, ale będę się sobą opiekować.
Nie mogę czekać aż ktoś mnie przytuli.
Muszę sama siebie przytulić i zapomnieć o smutku.
Zapomnieć o tym, że nikt się mną nie opiekował.
przecież
chyba nie jestem taka zła
może jestem..
dlaczego w siebie nie wierzę?
Gdzie ta 16 latka która osiągnęła wszystko co chciała i spełniła największe marzenia.
Gdzie moja odwaga?
dzisiaj przytulę sama siebie
zaopiekuję się mną
pokocham siebie i przestanę nienawidzić wszystkiego
zaczęłam nienawidzić siebie dopiero gdy cały mój świat zaczął mnie nienawidzić
powinnam być całym światem sama dla siebie
już nigdy nie zaufam
nigdy nie oddam siebie
nie stracę wiary i miłości do życia
będę
dbała
o mnie.
Zuzanna Borucka
pięne! <3
OdpowiedzUsuńPoruszyło mnie to..
OdpowiedzUsuńSzczere słowa.. Doceniam twoją odwagę.
W głębi siebie odnajdziesz spokój i tego ci życzę.
Według mnie jesteś odważna..
UsuńMądre słowa, niby wszystko takie proste i logiczne a jednak jest to największe wyzwanie, jakie podejmujemy w życiu. Pokochanie siebie, zrozumienie, otoczenie opieką właśnie tej osoby, którą codziennie widzimy w lustrze. Trzymam za Ciebie mocno kciuki, w sumie za samą siebie wciąż też. Małymi krokami do przodu... :) moje zaproszenie na kawę i coś słodkiego wciąż aktualne, jak coś: michalina.aleksandrowicz@gmail.com
OdpowiedzUsuńChyba rozumiem o co chodzi , miałam i pewnie nadal będę mieć podobnie . Sama zadecydowałam , że nie będę w związku puki nie "wyleczę siebie" . Wychodzę z założenia , że nie jestem w stanie dać komuś miłości , poczucia bezpieczeństwa jeżeli będę ofiarą we własnym życiu . Stwierdziłam , że muszę zacząć uprawiać jogę, medytacje , czytam również książki Beaty Pawlikowskiej z których dużo wyniosłam . Myślę , że w dużym stopniu mi to pomaga , pozwala się wyzbyć toksycznych schematów z mojej podświadomości i w pewnym stopniu uniezależnić to jak się czuję od słów innych osób na mój temat / w stosunku do mojej osoby , a zarazem nauczyć się większego zrozumienia do innych . Myślę , że pomocny może być również kontakt z przyrodą oraz zdrowe odżywianie oraz spacery :-) . Mam nadzieję , że obie odnajdziemy wewnętrzną harmonię i spokój , którymi będziemy mogły dzielić się z bliskimi osobami . Myślę , że to w sumie nie chodzi o to , aby się izolować od innych ludzi tylko po prostu zaakceptować to ,że popełniają oni błędy tak jak my spowodowane np:. złym dzieciństwem , a my powinniśmy starać się po prostu , aby ich decyzje i zachowania nie robiły na nas wrażenia . Osoba , która powinna być naszym najlepszym przyjacielem , którego powinniśmy dbać , szanować oraz otoczyć największą opieką jesteśmy my sami . Myślę , że powinnaś uwierzyć w siebie , bo niczego Ci nie brakuję ani dobra , ani empatii . Powodzenia w życiu i trafnych decyzji . :-*
OdpowiedzUsuńOh... gdzie ta szesnastolatka, gorzej jak ktoś jest niewiele starszy i czuję się zmęczony i przytłoczony tym... Wszystkim. Każdy oczekuje niewiadomo czego, witamy w obojętnym XXI w., Gdzie nieczułość to najważniejsza cecha charakteru, a ludzie spiesząc się, łaknąć sławy i pieniędzy, omijają miłość i wszelakie objawy dobra w ich życiu...
OdpowiedzUsuńhttp://in-this-darkness-i-see-colors.blogspot.com/?m=1
Dbaj o siebie. Nikt tego nie zrobi lepiej, niż Ty sama. Może zacznij od chodzenia spać przed 3. :D
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci wszystkiego co najlepsze. Jesteś silna ;)
Sądzę ze dla mnie i tak jesteś kimś. I sądzę że pomimo tego co Cię spotkało dalej osiagasz wiele. Chciałabym tak. Pomimo ze Ty sądzisz ze tak naprawdę masz niewiele to masz dużo. Ale bądź silna i się nie poddawaj do tej pory robilas to bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńaniolek4.blogspot.com
Jesteś niesamowita. (:
OdpowiedzUsuńNie masz pojęcia jak bardzo utożsamiana sie z tym wpisem Zuziu dziękuję
OdpowiedzUsuńniesamowicie ważną rzecz powiedziałaś. żeby nie być egoistą a kochać siebie, bo jeśli kochasz siebie, to potrafisz kochać innych, wszystko będzie dwustronne, w harmonii. sama nie potrafiłabym tego tak ująć :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cię,
insomnia-yuzuki.blogspot.com
Zuziu, moja imienniczko i rówieśniczko, cały czas mnie zaskakujesz.Przez całe życie marzyłam o tym, aby zostać psychiatrą i wspierać ludzi takich jak Ty (nie żebym mówiła że jesteś psychiczna :p uważam, że większość z nas potrzebuje specjalistycznej OPIEKI odnosząc się do Twojego wpisu). Bo to właśnie dlatego świrujemy. Zapadamy na choroby, te najgorsze z najgorszych czyli właśnie psychiczne. A tacy ludzie jak Ty (tylko wedle moich wyobrażeń, bo nigdy nie byłam kimś takim jak Ty) są najbardziej narażeni. Wiesz dlaczego? Bo otaczają Cię ludzie (chodzi mi tutaj głównie o fanów), którzy wtryniają nos w Twoje życie ale tak naprawdę Ty sama ich nie interesujesz (jedynie dramy i plotki wokół Twojej osoby). To jest chyba taki najgorszy rodzaj samotności, co? Najgorszy wymiar bycia samym.
OdpowiedzUsuńAle pocieszę Cię: niby głupia rzecz, a jednak ważna - jak się kimś zaopiekujesz to będzie Ci lżej. Choć wydaje mi się, że już to wiesz, skoro posiadasz dwa koty :) zwierzęta są cudowne i nawet jeśli nie zastąpią Ci ciepła ludzi, będzie Ci trochę lepiej.
Moja babcia zawsze mówiła: "dopóki człowiek nie pokocha zwierzęcia jego dusza będzie w połowie martwa" :) dlatego właśnie jednak wybrałam wterynarię :P także ten, jakby koty kiedyś zaniemogły to chętnie je wyleczę.
A póki co, niech Ci będzie dobrze we własnej skórze i z samą sobą, bo na nikogo innego nie można w życiu liczyć (potwierdzone info) i pozdrów kociaki (Ryszard jest najpiękniejszy na świecie <3 )