Pamiętacie moje posty o miłości?
Wszystkie cofam.
Tak wiem, że w życiu nie mogę sobie tak cofnąć słów i myśli, ale tutaj cofam. Proszę usunąć mnie w głowie jako wizje romantyczki i "crazy in love".
Powinno się robić prawo jazdy na miłość.
Znając moje artystyczne, poetyckie zapędy pewnie wiecie jak może wyglądać u mnie idealizowanie partnera. Jak tak sobie pomyślę to: NIECH moja córka się w to szybko nie bawi.
Zakochiwanki, Spacerki, Motylki
Stałość, powaga, plany
Powrót do przytomności, układanie fundamentów na nowo
JEDNO jest pewne.
Miłość to chęć, aby u drugiej osoby było dobrze. U mnie jest dobrze. Dwie jednostki, które chcą na planecie Ziemia, aby było dobrze u siebie nawzajem, ułatwić życie drugiej jednostce. Miłość jak tlen, oddech, naturalna.
Najgorzej gdy tak mocno zawiesi się na kimś swoje oczekiwania. Na szczęście już dawno oduczyłam się tego robić. Jestem akceptującą świątynią wszystkiego- wszystkiego. Wszystko przełknę byle czuć się szczęśliwa.
Problemem w lutym było moja zadowolenie i spełnienie z życia.
Co bym powiedziała córce w wieku 15 lat jakby mi przyszła z love story.
"słuchaj mała...
już ci wytłumaczyłam dorastanie i podpaski i przyjaźń, teraz czas na miłość
jeśli masz po matce taką niepoprawną romantyczność to słuchaj:
na każdą przygodę trzeba wziąć ekwipunek. Rozumiesz: plecak z narzędziami.
Przygody są różne - zazwyczaj ekscytujące i uczące nas wiele na całe życie.
Pamiętaj, że jesteś mądra, piękna i wrażliwa - to twoje mocne strony, ale
musisz mieć tasak i tarczę i wodę i ogień i kask i kocyk. (kocyk mniej) Wspinaj się po górach,
biegaj po lasach i kąp się w rzekach, ale...
pamiętaj, że masz plecak z ratunkiem, a w plecaku jesteś niezależna Ty."
Ludzie są bardzo zmienni.
Lecą tak jak zawieje wiatr.
a ja tak od siebie dodam, że...
Gotują tak, że wkładam w to miłość, w gotowaniu dla siebie przekazuję swoją energię, dlatego lubię sobie gotować jedzenie sama.
Lubię zrobić zdjęcia, które w efekcie końcowym dają mi poczucie: "wow."
Lubię być z siebie dumna.
Włączam muzykę i udaję, że znam się na jodze. Czasami tak medytuję. Myślę wtedy, że jestem jedynym człowiekiem na Ziemi - nie ma ludzi i nie ma tych emocjonalnych treści. Czuję się wtedy jak taki orzech. haha serio. coś z twardą skorupą
Chodzę na randki bez chłopaka. Czuję się kochana przez siebie.
Biorąc wdech czuję szczęście.
Jestem troskliwa, kocham dbać o ludzi w moim otoczeniu.
Ograniczam kontakt z toksynami. Analizuję.
Szkoda mojej energii. Energie lubię wkładać w self-care.
MIŁOŚĆ
do siebie
to ta najpiękniejsza forma, idę robić ciastka owsiane!
Z.
Cześć Zuziu, ogromnie Cię przepraszam, że tutaj też się pojawiłam, ale potrzebuję pomocy i bardzo bym chciała Cię prosić o zerknięcie na którąś z wiadomości, którą Ci wysłałam. Pisałam na Instagramie oraz na mailu. Okropnie Cię przepraszam, ale szukam kogoś, kto mnie uratuje, a po tych kilku latach, w których z Tobą jestem po cichu wiem, że jesteś naprawdę bardzo ciepłym i uczynnym człowiekiem i cały czas mam nadzieję, że zdarzy się cud. Mail od dobromiira, a na instagramie mój nick to moje imię, dość nietypowe. Ogromnie Ci dziękuję, chociaż za przeczytanie tej wiadomości.
OdpowiedzUsuńDobrusia Z.
I też wszystkiego najlepszego! Mam nadzieję, że spełnią się wszystkie Twoje marzenia! <3
OdpowiedzUsuńSpr
UsuńAle piękne uczucie wrócić po paru latach tutaj - po parę mądrych i życiowych słów od Ciebie. Pozdrawiam ciepło ♥
OdpowiedzUsuń